#narodziny Jezusa
Explore tagged Tumblr posts
Text
-*bilans*-
zjedzone- 1100
spalone-400
bilans-700
200 kalorii mniej niz wczoraj, jest ok, ale wychodzenie z binge cycle<<<<<
chce juz robic fasty bez problemu :< mam nadzieje ze w styczniu bede to robic, jutro limit 1000. a do 20.12 chce miec limit 300/400.
bylam na rowerze, 85 minut spaceru jakies takie gowna bla bla bla..
chce też mieć bilans na -, codziennie
moze zjem jutro mało bo lodowka swieci pustkami niczym moj brzuch na fascie.. a tak serio pewnie jutro dzien na kanapkach XD
moze zjem jutro 800? zobacze.. chce miec ''normalne''(dla mnie) limity, czyli 0-550
pewnie 27.12 zrobie fasta, jak mi dobrze pojdzie w swieta .. nie moge sie doczekac(az sie skoncza XD)
tak w sumie po co są swieta/ moglibysmy obchodzic narodziny jezusa jakos normalnie a nie obzerac sie i dostawac slodycze czy cos XD.....
a tak btw na mikolajki dostalam czekolade ktora oddalam przyjaciolce !!! ciesze sie .
chudej nocy bo rozpisalam sie niczym baba na polskim..
#chude jest piękne#bede idealna#bede perfekcyjna#chudej nocy motylki#chudosc#nie bede jesc#chudzinka#motylki any#bede motylkiem#bede lekka jak motylek
11 notes
·
View notes
Text
Kolejny krok ku zagładzie ludzkości.
Jeżeli wolisz oglądać - nota bene, obecnie większość ludzi nawet nie ogląda, tylko bezmyślnie wgapia się w kolejne treści w mediach społecznościowych - a nie czytać, poniższa treść nie jest dla Ciebie. Wracając do tytułu. - Odebrać sobie radość z przeżywania niezwykłych momentów w życiu. Tak, kiedyś istniała "magia świąt". Obecnie Święta Bożego Narodzenia rozpoczynają się, mniej więcej, pod koniec października. My już na nie nie czekamy, my już je mamy przez około dwa miesiące przed wyżej wymienionymi. Przesyt, konsumpcjonizm, ciężar. Skoro ja, młoda osoba, mam dosyć tego, co się wokół mnie dzieje, jakie emocje wzbudza to wszystko u osób samotnych, niekoniecznie starszych, jednak często u nich? A propos osób starszych. Pewien starszy Pan siedział nad zupą w "bistro". Niektóre osamotnione starsze osoby "poddają się", inne, pozostawione sobie, starsze osoby próbują być wśród ludzi, tak, żeby nie stracić kontaktu ze światem.... do końca. Żeby nie oszaleć. Niektórzy młodzi ludzie również. Jadłam i spoglądałam na tego Pana. I już nie wytrzymałam ciężaru, który nosi, spoczął po części na mnie. Kupiłam Mu ciepły kompot. Oderwany z jakiegoś stanu, niczym z półsnu, powiedział, że go nie zamawiał. Ja zaś na to powiedziałam cicho i wskazałam, że to ode mnie. Za jakiś czas Pan ubrał się, przyniósł kompot do stolika, przy którym siedziałam, powiedział, że nie może go wypić. Zaznaczył, że go nie próbował (chodziło, rzecz jasna, o to, że ja mogę wypić.) Później opowiedział mi o bajpasach, o cieple, które musi utrzymywać w organizmie - gdybym wiedziała, zamówiłabym herbatę owocową, ale skąd mogłam wiedzieć? - itd. Przez cały wieczór nie uśmiechnął się ani jeden raz. Nawet, gdy ja się do Niego uśmiechałam. Dopiero, gdy odchodził przesłał mi uśmiech. To był wspaniały moment. Proszę, żyjmy momentami. A te pozytywne, o których wiemy, że na nas czekają, tak, jak narodziny Jezusa, celebrujmy. Wtedy, kiedy są. A nie na długo przed. Magia Świąt traci swoją Magię. Z roku na rok.
#magia świąt#święta#co się dzieje#co się stało#ludzkość#materializm#konsumpcjonizm#przesada#ciężar#smutek
2 notes
·
View notes
Text
Ognisko
-Kiedy się budzę siedzimy przy ognisku . On siedzi , ja się o Niego opieram w półśnie. Jestem trochę głodna, ale poprzez ciepło Jego ciała, ten głód odchodzi. Patrzę się w buzujące płomienie. Widzę powtórnie moje narodziny . Po tym mogę odzyskać na nowo chęć do życia. SERCE JEZUSA , ŹRÓDŁO ŻYCIA II ŚWIĘTOŚCI. ZMIŁUJ SIĘ NAD NAMI . W nosie mam to, czy mnie ktoś chciał, czy nie chciał. Czy ktoś się cieszy , że mnie widzi , czy nie. Prowadzę teraz odwiert wiertniczy i oczekuję, że wytryśnie ropa. Tak, chcę zbić na tym majątek. Ropa to moje powołanie. Bez tego , bez paliwa , nic w życiu nie zadziała. O Jezu najmiłosierniejszy , biorę Ciebie za Jedynego świadka , przepraszam, jeśli kogoś tym dotknę, jeśli kogoś obrażę, jeśli zrobię coś nie tak w czyichś oczach -jeśli się z tego wycofam, moje życie na nic. Nauczyłąm się pić wodę żywota, jeść z moim Panem, jeśli tego mi zabraknie..... SERCE JEZUSA, PRZEBŁĄGANIE ZA GRZECHY NASZE ZMIŁUJ SIĘ NAD NAMI SERCE JEZUSA ZELŻYWOŚCIĄ NAPEŁNIONE ZMIŁUJ SIĘ NAD NAMI SERCE JEZUSA DLA NIEPRAWOŚCI NASZYCH STARTE ZMIŁUJ SIĘ NAD NAMI. - Ok. Myszko. Na dziś wystarczy . Widzę , czuję, że jesteś zmęczona. Nie podam ci dziś już nic wiecej . -Chyba , że absynt -Myszko ! Żadne znaczenie cię tak nie przyhołubi jak znaczenie Mojej Miłości do ciebie.
#cenić#youtube#drobne rady#365 obiadów#kobieta a satysfakcja#wolność#kobieta i satysfakcja#miłość#bilet do kina
3 notes
·
View notes
Text
Drogi do zbawienia w głównych religiach świata
Zbawienie, wyzwolenie lub oświecenie - różne religie oferują unikalne perspektywy tego, co to znaczy być „zbawionym” i jak osiągnąć ostateczny cel ludzkiej egzystencji. Na przestrzeni kultur i wieków ludzkość poszukiwała odpowiedzi na głębokie pytania: Co dzieje się po śmierci? Jak przezwyciężyć cierpienie? Jak osiągnąć jedność z boskością lub odkryć swój najwyższy duchowy potencjał? Chociaż każda religia ma swoje własne wierzenia i praktyki, wszystkie oferują ścieżkę do transcendencji, czy to poprzez wiarę, prawe życie, wewnętrzną transformację czy oddanie.
Hinduizm: Wyzwolenie poprzez samorealizację
W hinduizmie zbawienie nazywane jest mokshą, co oznacza wyzwolenie z cyklu narodzin, śmierci i odrodzenia (samsara). Hinduiści wierzą, że dusza (atman) jest wieczna i wpada w niekończący się cykl odrodzeń z powodu karmy, prawa przyczyny i skutku. Działania danej osoby w tym życiu determinują jej przyszłe narodziny, a ostatecznym celem jest ucieczka z tego cyklu i zjednoczenie się z Brahmanem, najwyższą rzeczywistością.
Istnieje kilka ścieżek do mokshy, pozwalających na różne duchowe skłonności. Ścieżka oddania (bhakti-joga) koncentruje się na miłości i czczeniu osobistego bóstwa, takiego jak Wisznu, Śiwa lub Dewi. Ścieżka wiedzy (jnana joga) obejmuje głębokie studia filozoficzne i medytację w celu uświadomienia sobie jedności z Brahmanem. Ścieżka prawego działania (karma joga) uczy bezinteresownej służby i wypełniania obowiązków bez przywiązania do rezultatów. Ścieżka medytacji (dhyana yoga) obejmuje intensywną dyscyplinę duchową i koncentrację umysłu w celu osiągnięcia oświecenia. Dla hinduistów zbawienie jest głęboko osobistą ścieżką, a różne tradycje kładą nacisk na różne podejścia. Niektórzy wierzą, że mokshę można osiągnąć dopiero po wielu żywotach, podczas gdy inni nauczają, że można ją osiągnąć w ciągu jednego życia dzięki silnemu oddaniu lub mądrości.
Chrześcijaństwo: zbawienie z łaski przez wiarę w Jezusa Chrystusa
W chrześcijaństwie zbawienie jest procesem uwolnienia od grzechu i uzyskania życia wiecznego z Bogiem. Chrześcijanie wierzą, że wszyscy ludzie są grzesznikami i potrzebują zbawienia, które jest możliwe dzięki życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Różne wyznania chrześcijańskie kładą nacisk na różne aspekty zbawienia. Protestanci kładą nacisk na samą wiarę (Sola Fide) jako środek zbawienia, podczas gdy katolicy wierzą w połączenie wiary, łaski i sakramentów, takich jak chrzest i spowiedź. Wschodnie prawosławie postrzega zbawienie jako trwający całe życie proces zjednoczenia z Bogiem (theosis).
Podstawowym przekonaniem jest to, że Jezus, Syn Boży, poświęcił się na krzyżu, aby ponieść karę za grzechy ludzkości. Wierząc w Jezusa, żałując za grzechy i przyjmując Go jako Pana i Zbawiciela, człowiek zostaje usprawiedliwiony przed Bogiem i otrzymuje obietnicę życia wiecznego w niebie, a zbawienie jest możliwe tylko dzięki Jezusowi. Biblia naucza, że zbawienie obejmuje zarówno wiarę, jak i przemianę - prawdziwi wierzący są wezwani do podążania za naukami Chrystusa, kochania innych i sprawiedliwego życia.
Zgodnie z nauczaniem chrześcijańskim, nikt nie może zasłużyć na zbawienie jedynie dobrymi uczynkami; jest ono darem Bożej łaski otrzymanym przez wiarę (Efezjan 2:8-9). To odróżnia chrześcijaństwo od wszystkich religii, ponieważ jako jedyne naucza, że uczynki i zmiana stylu życia są wynikiem działania Ducha Świętego w człowieku. Wzywa człowieka takim, jakim jest, aby pozwolił Bogu zmienić swoje życie.
Buddyzm: Osiągnięcie nirwany i ustanie cierpienia
Buddyzm naucza, że zbawienie przychodzi poprzez oświecenie, znane jako nirwana, które jest ustaniem cierpienia i ponownych narodzin. W przeciwieństwie do hinduizmu, buddyzm nie kładzie nacisku na najwyższe bóstwo, ale raczej na samodoskonalenie i mądrość. Budda Siddhartha Gautama nauczał, że wszelkie cierpienie wynika z pragnień i przywiązań, a droga do zbawienia wiedzie przez cztery szlachetne prawdy i ośmioraką ścieżkę.
Cztery szlachetne prawdy wyjaśniają, że cierpienie (dukkha) jest nieodłączną częścią życia spowodowaną pragnieniem i przywiązaniem. Eliminując pragnienia, można pozbyć się cierpienia i osiągnąć nirwanę. Ośmioraka Ścieżka oferuje praktyczne kroki do oświecenia, w tym właściwe zrozumienie, właściwą mowę, właściwe działanie i właściwą medytację.
Istnieją dwie główne tradycje buddyjskie: buddyzm therawada, który kładzie nacisk na indywidualną medytację i ścisłą dyscyplinę, oraz buddyzm mahajana, który zachęca do współczucia i przewodnictwa oświeconych istot (bodhisattwów), które pomagają innym osiągnąć nirwanę. Niektóre tradycje mahajany, takie jak buddyzm Czystej Krainy, nauczają, że zbawienie można osiągnąć poprzez oddanie niebiańskim Buddom. Dla buddystów nirwana nie jest miejscem takim jak niebo, ale stanem istnienia - wolnością od niewiedzy, cierpienia i cyklu odrodzeń. Niektórzy wierzą, że osiągnięcie tego stanu może zająć niezliczoną ilość żyć, inni uważają, że przebudzenie może nastąpić w jednej chwili przy odpowiednim zrozumieniu.
Islam: zbawienie poprzez poddanie się Allahowi
W islamie zbawienie osiąga się poprzez wiarę (iman), dobre uczynki i poddanie się (ism) woli Allaha. Muzułmanie wierzą w tawhid, absolutną jedność Boga i ostateczność przesłania Proroka Muhammada. Koran naucza, że ci, którzy szczerze czczą Allaha, podążają za Jego wskazówkami i czynią sprawiedliwe uczynki, zostaną nagrodzeni życiem wiecznym w Dżannah (raju), podczas gdy ci, którzy odrzucają Boga, staną w obliczu Dżahannam (piekła).
Droga do zbawienia w islamie obejmuje spełnienie pięciu filarów: potwierdzenie, że nie ma boga poza Allahem i że Mahomet jest Jego posłańcem (Szahada), wykonywanie pięciu codziennych modlitw (Salah), dawanie jałmużny (Zakat), post podczas Ramadanu (Saum) i pielgrzymkę do Mekki (Hadżdż). Chociaż czyny mają znaczenie, ostatecznie to miłosierdzie Allaha jest kluczem do zbawienia. Muzułmanie wierzą, że w Dniu Sądu Ostatecznego każda osoba zostanie osądzona na podstawie swoich czynów. Jednak islam naucza również, że skrucha i prośba o przebaczenie mogą wymazać grzechy. Allah jest opisywany jako współczujący i przebaczający, a nawet ci, którzy zgrzeszyli, mogą znaleźć zbawienie poprzez szczerą skruchę.
Judaizm: zbawienie poprzez sprawiedliwość i przymierze z Bogiem
Judaizm nie kładzie nacisku na osobiste zbawienie w taki sam sposób jak chrześcijaństwo i islam. Zamiast tego koncentruje się na sprawiedliwym życiu zgodnie z prawami Tory i utrzymywaniu relacji przymierza z Bogiem. Żydzi wierzą, że wypełniając Boże przykazania (micwot), praktykując sprawiedliwość i okazując życzliwość, wypełniają swoje duchowe przeznaczenie.
Życie pozagrobowe nie jest głównym tematem judaizmu, ale różne tradycje żydowskie mają różne wierzenia. Niektórzy wierzą w przyszłe zmartwychwstanie zmarłych, wiek mesjański lub jakąś formę raju (Olam HaBa). Inne koncentrują się bardziej na etycznym życiu w teraźniejszości, podkreślając, że zbawienie polega na wnoszeniu świętości do świata poprzez swoje działania. Judaizm naucza, że wszyscy ludzie, nie tylko Żydzi, mogą osiągnąć sprawiedliwość poprzez przestrzeganie zasad moralnych. Koncepcja teszuwah (skruchy) pozwala ludziom powrócić do Boga, prosić o przebaczenie i przywrócić relacje z Nim.
Podsumowanie
Każda religia oferuje inną ścieżkę do zbawienia, określoną przez jej nauki o ludzkiej naturze, boskiej sprawiedliwości i ostatecznym celu życia. Niezależnie od tego, czy jest to wiara, dobre uczynki, oddanie, samorealizacja czy oświecenie. Jednak wiele z nich wyklucza się nawzajem, co prowadzi do wniosku, że niektóre z nich są słuszne, a inne błędne.
0 notes
Text
Święta Bożego Narodzenia mają głębokie znaczenie w tradycji chrześcijańskiej, ponieważ upamiętniają narodziny Jezusa Chrystusa. To czas radości, miłości i refleksji, który zachęca nas do dzielenia się z innymi oraz do okazywania wdzięczności. Oto kilka kluczowych powodów, dla których obchodzimy te święta:
Uczczenie narodzin Jezusa - To centralny element świąt, przypominający o przyjściu Zbawiciela na świat.
Czas radości i miłości - Święta sprzyjają zacieśnianiu więzi rodzinnych i przyjacielskich.
Przebaczenie i pojednanie - To doskonała okazja do wybaczenia sobie nawzajem i budowania lepszych relacji.
Aby przygotować się wewnętrznie do tych świąt, warto rozważyć kilka kroków:
Refleksja - Poświęć czas na przemyślenie, co dla Ciebie oznaczają te święta. Może to być modlitwa lub medytacja.
Przebaczenie - Zastanów się nad osobami, którym możesz wybaczyć, oraz nad tym, co Ty sam możesz puścić.
Działania dobroczynne - Rozważ pomoc innym, na przykład poprzez darowizny lub wolontariat.
Czas dla bliskich - Zaplanuj wspólne chwile z rodziną, aby wzmocnić więzi.
Jakie są Twoje ulubione tradycje związane z Bożym Narodzeniem? 🎄
0 notes
Text
Narodziny Jezusa - tak realnie
Gdy nadszedł czas rozwiązania dla Maryi musieli udać się w drogę, by dotrzeć do Betlejem, aby tam wypełnić obowiązekq prawny, którym był spis ludności.
Jak to wygląda realnie? Byłam w ciąży, urodziłam dwoje dzieci. Podróżowanie w stanie tuż przed porodem i w ciąży było różne. Często odczuwałam każda nierówność w drodze, będąc pasażerem w aucie. Czułam jak dziecko porusza mi się w moim wnętrzu. Było to bolesne i nieprzyjemne. Wiadomo, że każda kobieta przeżywa, odczuwa to inaczej. Ale raczej komfortem podróż na osiołku nie była.
Druga sprawa - jadą w długą drogę, a Maryja w każdej chwili może zacząć rodzić. Przeżyłam sytuację z Komunią w rodzinie na ostatnich dniach przed narodzinami syna. Pełna mobilizacja. Torby spakowane i załadowane do bagażnika. Uroczystość była blisko szpitala, więc w każdej chwili mąż mógł mnie zawieść. Maryja tego komfortu nie miała. Miała przy sobie Józefa i zaufanie do Boga, że On się zatroszczy o Nią i o Dziecko.
Trzecia kwestia - jadą w zupełnie obce miejsce. Nie mają "ustalonego" miejsca noclegu. My jak gdzieś jedziemy na urlop, staramy się zrobić przynajmniej rozeznanie gdzie, co, kto, po ile za dobę. Lubię mieć ten komfort, że wiem, gdzie będę spać. Tymczasem tu jadą trochę w ciemno. Niby Józef wraca do siebie, ale nie nie jest pewne.
Czwarta sprawa to nocleg i narodziny Jezusa w stajni, a złób i siano jako łóżko i pościel. Dziś przy okazji Świąt Bożego Narodzenia wzruszamy się nad stajenką, żłóbkiem, siankiem, bydlętami, owieczkami, które leżą spokojnie. Tylko pojawią się pytanie- która z kobiet chciałaby dziś rodzić swoje dziecko w stajni, między bydłem, a żłób służący do karmienia zwierzyny uczynić łóżeczkiem dla dziecka????
Maryja przeżywała to wszystko zwyczajnie jako człowiek, jako kobieta.
"Maryja uczyła się bycia Matką, do tego Matka Boga , każdego dnia" - to cytat z kazania, ale bardzo trafnie podsumowujący rzeczywistość Maryi. Rzeczywistość, w której nie dostrzegamy trudu, cierpienia i wieku wyrzeczeń. Rzeczywistość, którą często w teorii znamy na pamięć z Ewangelii, ale nie "czujemy" jej realności.
GOD IS MERCIFUL
0 notes
Text
01 Styczeń - Żywoty Świętych Pańskich - Uroczystość obrzezania pana naszego Jezusa Chrystusa.
01 Styczeń – Żywoty Świętych Pańskich – Uroczystość obrzezania pana naszego Jezusa Chrystusa.
Uroczystość obrzezania pana naszego Jezusa Chrystusa. (Działo się roku Pańskiego pierwszego). LEKCYJA (List do Galatów rozdział trzeci, wiersz dwudziesty trzeci; rozdział szósty, wiersz drugi). Bracia! przedtem, niż przyszła wiara, byliśmy pod zakonem strzeżeni, będąc zamknieni ku tej wierze, która miała być objawiona. A przetoż zakon pedagogiem naszym był w Chrystusie, abyśmy z wiary byli…
![Tumblr media](https://64.media.tumblr.com/0306518b09d11d2f7d815788fa2bc717/55283644a5dae661-8f/s540x810/4bb8c1ad1541612481b03d4ed0701b8bf6657dcd.jpg)
View On WordPress
#1 stycznia#jezus#Jezusa#narodziny jezusa#Nauki Katolickie#obrzezanie jezusa#obrzezanie pana jezusa#ofiarowanie jezusa#ofiarowanie jezusa w świątyni#ofiarowanie pana jezusa#ofiarowanie pana jezusa w świątyni#święto 1 stycznia#uroczystość świętej bożej rodzicielki#życie jezusa#życiorys jezusa#życiorys świętych#żywot świętych#żywoty świętych#zywoty swietych#żywoty świętych audiobook#żywoty świętych książka#żywoty świętych pańskich#żywoty świętych podcast
0 notes
Text
“Przysięgam, że nigdy w życiu, ale to nigdy, aż do końca pierdolonego świata, przez wszystkie starości i młodości, przez wszystkie śmierci i narodziny, przez wszystkie gówno warte inicjacje i zakończenia, przysięgam na Veddera, Jezusa, Kapitana Planetę, Ojca, na wszystkie momenty, w których zrywał - budził mnie - zastanawiał, ten delikatny szept Czegoś Więcej, oddech Przeżycia, smak Przyszłego Wspomnienia, nieważne, czy było to podczas słuchania kaset, oglądania seriali, imprezowych agonii, obejmowania, ruchania, patrzenia, myślenia - przysięgam, że nigdy w życiu jej nie opuszczę”.
Jakub Żulczyk - “Zrób mi jakąś krzywdę... czyli Wszystkie gry video są o miłości”
4 notes
·
View notes
Text
Notes from my French class #4
Hi! So this one has a bit of Christmas related vocabulary…Yes I’m aware it’s a bit late for that, but I’ve been really busy these days, and well, I simply forgot to post it :|
French - English - Polish - Korean
1. Un Père Noël - Santa Claus - Święty Mikołaj - 산타 할아버지, 산타 클로스
2. Un traîneau - a sledge, sleight - sanie, sanki - 썰매
3. Un renne - reindeer - renifer - 순록
4. Le ciel étoilé - a starry sky - gwiaździste niebo - 별하늘의 밤
5. Un réveillon - Christmas eve dinner - kolacja wigilijna - 크리스마스 이브 파티
6. Bizarre - odd, peculiar - dziwny, osobliwy - 묘하다
7. Étrange - strange - dziwny, obcy - 기묘하다, 이상하다
8. Un cookie - a cookie - ciastko - 쿠키
9. Un reste de l’Europe - the rest of Europe - reszta Europy - 나머지 유럽
10. Une hostie - an Host, communion wafer - hostia, opłatek - 면병
11. Une Nativité - a Nativity - narodziny Jezusa Chrystusa - 예수의 탄생
12. Une étable - a barn - stodoła - 헛간
13. Une crèche - creche, nursery - żłobek - 유치원
14. Les trois rois mages - the three wise men - trzej królowie
15. Un mouton - sheep - owca - 양
16. Un berger - a shepherd, herdsman - pasterz - 목자
17. Un chameau - camel - wielbłąd - 낙타
18. Une boeuf - a bullock - byczek, wół - 거세한 수송아지
19. Une chèvre - a goat - koza - 염소
20. Un âne - a donkey - osioł - 당나귀
21. Une flûte - a flute, a champagne glass - kieliszek do szampana - 유리제 샴페인잔
22. Un ruban - ribbon - wstążka - 리본
23. Sabrer la bouteille de champagne - to crack open the bottle of champagne - otworzyć butelkę szampana - 샴페인 병을 따다
24. Un sabre - a sabre, a sword - szabla - 검
25. Un réveillon du Nouvel An - New Year’s Eve - Sylwester - 새해 전야
26. Des feux d’artifice - fireworks - fajerwerki - 불꽃, 불꽃놀이
27. Une mèche - wick, fuse - knot - 심지
28. Un horloge - a clock - zegar - 시계
29. Une horloge de poche - a pocket watch - zegarek kieszonkowy - 회중 시계
30. Compter à rebours - to count down - odliczać w dół - 카운트다운을 하다
31. Un compte à rebours - a countdown - odliczanie w dół - 카운트다운
32. Avoir du mal à faire - to have difficulty doing sth - mieć z czymś trudność
Please let me know if you notice any mistakes! :)
#language#langblr#french#korean#english#polish#studyblr#french language#english language#Polish language#korean language#mine#vocabulary#vocabulary list#inspo#language learning#studying#lesson
11 notes
·
View notes
Text
W pewnym miejscu wspomniałem, że filozofia Nishitaniego czerpała z prac Mistrza Eckharta, a innym myślicielem, który znalazł inspirację w tym średniowiecznym teologu, jest Ueda Shizuteru (1926-2019).
Ten pochodzący z trzeciego pokolenia myśliciel, syn buddyjskiego duchownego, studiował u Nishitaniego i specjalizował się w filozofii Nishidy, założyciela szkoły z Kioto. Ueda wyjechał również do Niemiec, gdzie na Uniwersytecie w Marburgu obronił doktorat na temat życia i myśli Eckharta, a następnie wydał książkę pod tytułem "Die Gottesgeburt in der Seele und der Durchbruch zur Gottheit" (Narodziny Boga w duszy i przełom do boskości).
Tytuł pracy Uedy jest znaczący, ponieważ uosabia jego głębokie zainteresowanie przekonaniem Eckharta, że kiedy Bóg dał początek swojemu Synowi w postaci Jezusa Chrystusa, nie było rozróżnienia między nimi. W rzeczy samej, to ważne wydarzenie w życiu chrześcijaństwa jest postrzegane przez Uedę jako szerszy przykład sposobu, w jaki Bóg budzi się w duszy jednostki w momencie, gdy ta porzuca ego:
"Oznacza to, że absolutne wydarzenie zbawienia dotyka każdego człowieka w jego pełnej oryginalności, bez uprzedniego przejścia przez pośrednika. W tym kontekście Eckhart jest bardzo blisko buddyzmu Mahāyāna, filozoficzno-religijnej podstawy buddyzmu zen. Zgodnie z nauką Mahāyāny, to samo przebudzenie do tej samej prawdy przemienia każdą jednostkę w tego samego Buddę - to znaczy, czyni z każdej jednostki tego samego 'Przebudzonego', którego uczyniło z historycznego Buddy, Gautamy".
Innymi słowy, jest to katalizator czystego doświadczenia, w którym człowiek wchodzi w bezpośrednią komunię z Bogiem. Dla Eckharta jest to jedynie etap wstępny, po którym następuje to, co niemiecki mistyk opisał jako "przebicie się do nicości Bóstwa". Ueda wyjaśnia, że dusza ludzka nie zadowala się byciem reprezentacją Syna Bożego i pragnie wejść w sferę, w której nie ma rozróżnienia między Ojcem, Synem i Duchem Świętym.
Eckhart postrzega zatem Bóstwo jako nieuprzedmiotowioną nicość, która służy jako fundament duszy. Jak sugeruje Ueda, aby znaleźć swoje właściwe miejsce, dusza "musi 'odejść od Boga' i 'stać się pustką Boga'. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy dusza porzuci samą siebie jako to, co zostało zjednoczone z Bogiem. To właśnie Eckhart rozumie przez skrajną 'samotność', 'śmierć fundamentalną'. Jednocześnie w gruncie duszy odsłania się pierwotne źródło prawdziwego życia, które żyje samo z siebie i z siebie, 'bez powodu i bez przyczyny', tak że dusza żyje teraz ze swego własnego gruntu."
To oderwanie może być interpretowane jako rodzaj bezbożności, która, jak na ironię, daje jednostce podstawową wolność do zjednoczenia się z istotą Boga w bardziej fundamentalny i znaczący sposób. Ueda uważa, że jest to zasada, która wykracza poza teizm i ateizm, przekazując ideę, że odchodząc od Boga i kierując się w stronę boskości, odchodzimy również od Boga i kierujemy się w stronę rzeczywistości świata:
"Możemy również zauważyć, że w myśli Eckharta działa tutaj dynamika strukturalna. Poprzez radykalną negację powraca on do podłoża istoty u jej pierwszych początków, a stamtąd ponownie do vita activa i do rzeczywistości świata. Jest to dynamika, którą moglibyśmy określić jako koincydencję negacji i afirmacji, nicości i aktualności tu i teraz".
Istnieje jednak różnica między czystą nicością, którą można znaleźć w buddyzmie zen, a wiarą Eckharta w nicość Boga. Najważniejsza jest zatem śmierć ego, która pozwala duszy połączyć się z Bogiem, i to właśnie jest zgodne z negacją i afirmacją, które można znaleźć w filozofii japońskiej. Proces ten jest również spójny ze śmiercią i zmartwychwstaniem, które tak silnie rezonują wśród chrześcijan.
Troy Southgate
Tłumaczenie: Studio80
Grafika: "Ego Death Grip" FrankHeilerArt
![Tumblr media](https://64.media.tumblr.com/ebf1d226103d5e29a770b2499456c54a/06976320627276b0-77/s540x810/9d2432c1b2dc04610508f0825fa467554fbb8ff3.jpg)
0 notes
Text
02.04.22
2 Mojżeszowa 12:1-13
(1) I rzekł Pan do Mojżesza i do Aarona w ziemi egipskiej, mówiąc: (2) Ten miesiąc będzie wam początkiem miesięcy, będzie wam pierwszym miesiącem roku. (3) Powiedzcie całemu zgromadzeniu Izraela, mówiąc: Dziesiątego dnia tego miesiąca weźmie sobie każdy baranka dla rodziny, baranka dla domu. (4) Jeżeli zaś rodzina jest za mała na jednego baranka, niech dobierze sąsiada mieszkającego najbliżej jego domu według liczby osób; według tego, ile każdy może zjeść, należy liczyć osoby na jednego baranka. (5) Ma to być baranek bez skazy, samiec jednoroczny. Może to być baranek lub koziołek. (6) Będziecie go przechowywać do czternastego dnia tego miesiąca; i zabije go całe zgromadzenie zboru izraelskiego o zmierzchu. (7) I wezmą z jego krwi, i pomażą oba odrzwia i nadproże w domach, gdzie go spożywają. (8) Mięso jego upieczone na ogniu spożyją podczas tej nocy; jeść je będą z przaśnikami i gorzkimi ziołami. (9) Nie jedzcie z niego nic surowego ani ugotowanego w wodzie, lecz tylko upieczone na ogniu w całości: głowa razem z odnóżami i częściami środkowymi. (10) Nie pozostawiajcie z niego nic do rana, a jeśli z niego zostanie coś do rana, spalcie to w ogniu. (11) A w ten sposób spożywać go będziecie: Biodra wasze będą przepasane, sandały na waszych nogach i laska w ręku waszym. Zjecie go w pośpiechu. Jest to ofiara paschalna dla Pana. (12) Tej nocy przejdę przez ziemię egipską i zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej, od człowieka do bydła, i dokonam sądów nad wszystkimi bogami Egiptu: Ja, Pan. (13) A krew ta będzie dla was znakiem na domach, gdzie będziecie. Gdy ujrzę krew, ominę was, i nie dotknie was zgubna plaga, gdy uderzę ziemię egipską.
W tym fragmencie widzimy narodziny narodu i początek nowego kalendarza. Jest to „początek miesięcy” dla Izraela (w.2). Tu jest dane przykazanie dotyczące Paschy. Baranek miał być zabity, a odrzwia miały być pomazane krwią. Lud miał zostać odkupiony krwią (wymagana zapłata aby dług został spłacony). Co za wspaniały obraz naszego nowego życia! Ten „początek miesięcy” to był dzień, kiedy zaakceptowaliśmy Chrystusa jako naszego Zbawiciela. Staliśmy się częścią narodu Bożego w działającego zgodnie z nowym i wiecznym „kalendarzem”! Oczywiście, ten baranek paschalny miał być tylko pewnym typem Baranka, Pana Jezusa (Ew. Jana 1:29). Zauważ, że zabrali baranka dziesiątego dnia miesiąca do czternastego dnia (w. 3,6). Zajmowało to cztery dni aby się upewnić czy baranek jest bez skazy. Tak samo Chrystus by się stał naszym Paschalnym Barankiem „bez skazy” (1 Koryntian 5:7). Krew, którą pomazano odrzwia była tam dla oczu Pana Boga. Gdy Bóg zobaczył wiarę tych ludzi, którzy pomazali odrzwia krwią, przeszedł obok nich (w.13). To jest prawdą dla każdego z nas! Bóg Ojciec zaakceptował krew Chrystusa jako zapłatę za nasz dług grzechów. Naszą odpowiedzialnością było tylko uwierzyć. Teraz możemy „rozkoszować się Panem”, będąc bezpiecznymi i ocalonymi przed nadchodzącym sądem nad grzechem.
Krok Życiowy
Baranek Boży, Jezus Chrystus jest bardzo cenny dla nas! Tak cenny, bo umarł za nas by nas odkupić.Cenny, bo znajdujemy w Nim satysfakcję codziennie. Jeśli już poprosiłeś Jezusa, żeby Cię zbawił odnadchodzącego sądu za twoje grzechy, to spędź chwilę, aby rozkoszować się wieloma cudami twojegonowego życia w Chrystusie.
1 note
·
View note
Text
Teatr Średniowiecza
Teatr Średniowiecza jest jednym z bardziej wyróżniających się rodzai teatru. Jego zadaniem było przede wszystkim przekształcenie na prostszy język rzeczy napisanych w ewangeliach. Takie typu przedstawienia służyły głównie ludziom, którzy nie umieli czytać i pisać. Charakteryzowały się iluzorycznością i niepowtarzalnością przez swoją tajemniczą atmosferę. Dramaty, które pokazywały bezpośrednie fragmenty Pisma Świętego, wkrótce rozwinęły się w tzw. misteria. Były to przedstawienia, które prezentowały wydarzenia religijne, takie jak: narodziny Jezusa, śmierć Chrystusa oraz wizyta trzech króli. Poza misteriami pojawiły się również mirakla. Opowiadały historie o świętych, ale najczęściej o chrześcijańskich cudach — „miracle” z języka angielskiego oznacza cud. Oprócz tego pojawiły się także dramaty świeckie — inaczej zwane moralitetami. Takie widowiska obrazują wnętrze głównego bohatera, który podkreśla fakt, że jest grzesznikiem — następnie zostaje ukazywana moralna próba przebaczenia grzechów postaci literackiej. Teatr średniowieczny miał na celu poprowadzić ludzi na ich właściwą drogę oraz pokazać im jak żyć. Spektakle zawierały dużo wartości moralnych i niemoralnych. Widzom było łatwiej zrozumieć i utożsamić się z aktorami przedstawiającymi sztukę, ponieważ odgrywały one role przeciętnych osób. W przedstawieniach świeckich utworzyły się dodatkowo fragmenty zwane interludiami bądź intermediami — inaczej śmiesznymi wstawkami teatralizacji. Sprawiały, że teatr jest bardziej ożywiony i ciekawy. Ten rodzaj teatru stał się niedługo później bardzo popularny. Na przedstawienia przybywało po kilkanaście tysięcy widzów, występy odbywały się przez całe dnie. Do spektakli zaczęto używać symultanizmu, czyli stawianie różnych od siebie dekoracji mających na celu zobrazowanie rozmaitych miejsc, na przykład piekło i niebo bądź wnętrze i dworze.
Źródła: https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/sredniowiecze-Teatr;4019679.html https://eszkola.pl/jezyk-polski/teatr-i-dramat-sredniowieczny-431.html
1 note
·
View note
Text
![Tumblr media](https://64.media.tumblr.com/6bdc4612faefe9d67f46ecce6bdc9846/8d292e86b8ddb106-71/s540x810/901c7fdbb70956fd93f2e02a0a98f534e0f2170c.jpg)
Dziś uroczystość Objawienia Pańskiego, jest to z najstarszych świąt w Kościele, obchodzone od III wieku, ustanowione na pamiątkę narodzin Boga w ciele człowieka oraz Jego ukazania się poganom – symbolizowanym przez grupę mędrców ze Wschodu, tzw. Trzech Króli. Tradycyjnie dziś właśnie udziela się sakry biskupiej, na pamiątkę legendarnego zdarzenia, jakim było wyświęcenie na biskupów Trzech Mędrców przez św. Tomasza Apostoła.
Obchodzimy dziś uroczystość Objawienia Pańskiego, to znaczy objawienia się Jezusa pogańskim ludom, reprezentowanym przez tajemnicze postacie Mędrców przybyłych ze Wschodu, o których mówi Ewangelia św. Mateusza (2, 1-12). Tradycyjnie dzisiejsze święto określa się jako Epifanię. Terminem tym Grecy określali uroczysty wjazd władcy. Świętujemy dzisiaj przybycie na ziemię wielkiego Króla, którego panowanie ogarnia nie tylko wszystkie kraje, ale cały wszechświat.
Uroczystość Objawienia Pańskiego to jedno z najstarszych świąt. Na Wschodzie pierwsze jej ślady spotykamy już w III w. Tego właśnie dnia obchodził Kościół grecki święto Bożego Narodzenia, ale w treści znacznie poszerzonej: jako uroczystość Epifanii, czyli zjawienia się Boga na ziemi w tajemnicy wcielenia. Na Zachodzie uroczystość Objawienia Pańskiego datuje się od końca IV w. (oddzielnie od Bożego Narodzenia).
Ewangelista Mateusz pisze, że pewni «Mędrcy» — prawdopodobnie perscy zwierzchnicy religijni bądź astrolodzy, a może jedno i drugie — przybyli do Jerozolimy, prowadzeni przez «gwiazdę», świetliste zjawisko na niebie, które zostało przez nich zinterpretowane jako znak zwiastujący narodziny nowego króla żydowskiego. W mieście nikt o niczym nie wiedział, co więcej, panujący wówczas król Herod przeraził się tą wiadomością i powziął tragiczny zamysł «rzezi niewiniątek», aby pozbyć się nowo narodzonego rywala. Mędrcy natomiast zaufali Świętym Księgom, a w szczególności proroctwu Micheasza, według którego Mesjasz miał się narodzić w Betlejem, mieście Dawidowym, znajdującym się około dziesięciu kilometrów na południe od Jerozolimy (por. Mi 5, 1). Wyruszyli w tym kierunku i znów widząc gwiazdę, z radością podążali za nią, dopóki nie zatrzymała się nad grotą bądź stajenką – źródła nie są zgodne co do tego, czy wizyta Mędrców miała miejsce jeszcze przed, czy już po ofiarowaniu Jezusa w świątyni.
Chromacjusz z Akwilei w „Komentarzu do Ewangelii Mateusza”, zestawił pogańskiego proroka Balaama, który miał przekląć Izraela, a zamiast tego mu błogosławił ze wspominanymi dziś Mędrcami, pisząc: «Tamten przepowiadał przyjście Chrystusa, ci zobaczyli Go oczami wiary». I dodaje ważne spostrzeżenie: «Wszyscy ujrzeli gwiazdę, lecz nie wszyscy zrozumieli jej znaczenie. Tak samo nasz Pan i Zbawiciel narodził się dla wszystkich, ale nie wszyscy Go przyjęli» (tamże, 4, 1-2). Poznajemy tutaj, w perspektywie historycznej, znaczenie symbolu światła, zastosowanego do narodzin Chrystusa: wyraża ono szczególne błogosławieństwo Boga dla pokolenia Abrahama, które miało objąć wszystkie narody na ziemi.
Johannes Kepler, słynny XVII-wieczny niemiecki matematyk i astronom, usiłował wytłumaczyć zjawisko Gwiazdy betlejemskiej przez zbliżenie Jowisza i Saturna, jakie zdarzyło się w 7 roku przed narodzeniem Chrystusa (trzeba w tym miejscu przypomnieć, że liczenie lat od urodzenia Jezusa wprowadził dopiero w VI w. Dionizy Exiguus; przy obliczeniach pomylił się jednak o 7 lat - Jezus faktycznie urodził się w 7 roku przed naszą erą). Inni przypuszczają, że była to kometa Halleya, która także w owym czasie się ukazała. Jednak z całego opisu Ewangelii wynika, że była to gwiazda cudowna. Ona bowiem zawiodła Magów aż do Jerozolimy, potem do Betlejem. Stanęła też nad miejscem, w którym mieszkała Święta Rodzina.
Mędrcy weszli do groty bądź stajenki zobaczyli Dzieciątko z Maryją, pokłonili się przed Nim i oddając hołd Jego królewskiej godności, złożyli Mu w darze złoto, kadzidło i mirrę. Jak tłumaczył św. Grzegorz Wielki w homilii na Epifanię wygłoszoną na przełomie VII/VIII wieku: „Złoto jest bowiem odpowiednie dla króla, kadzidło składano na ofiarę Bogu, mirrą zaś konserwuje się ciała zmarłych. Magowie więc zapowiadają tego, którego adorują, także poprzez mistyczne dary: przez złoto króla, przez kadzidło Boga, przez mirrę śmiertelnika.” Dary Mędrców są więc aktem poddania, uznania Dzieciątka Jezus za Króla. Oznaczają, że od tej chwili ofiarodawcy należą do władcy i uznają jego zwierzchność. Ma to natychmiastowy skutek: Mędrcy nie mogą iść dalej swoją drogą, nie mogą już wrócić do Heroda, nie mogą już być sprzymierzeńcami tego potężnego i okrutnego monarchy. Zostali na zawsze wprowadzeni na drogę Dzieciątka, tę, która każe im pomijać wielkich i możnych tego świata, i zaprowadzi ich do Tego, który czeka na nas pośród ubogich — drogę miłości, jedynej rzeczy, która może przemienić świat.
Oddanie hołdu Jezusowi przez Mędrców zostało w tradycji uznane za wypełnienie się Pism prorockich. «Pójdą narody do twojego światła — czytamy w Księdze proroka Izajasza — królowie do blasku twojego wschodu (...) zaofiarują złoto i kadzidło, nucąc radośnie hymny na cześć Pana» (Iz 60, 3, 6). Światło Chrystusa, które w betlejemskiej grocie jest jakby zamknięte, dziś rozprzestrzenia się na cały świat. Wspominane zdarzenie symbolizuje pokłon świata pogan, wszystkich ludzi, którzy klękają przed Bogiem Wcielonym. To jedno z najstarszych świąt w Kościele.
Dlaczego to wydarzenie jest tak ważne? Ponieważ – jak to tłumaczył Ojciec Święty Benedykt XVI w rozważaniu na Anioł Pański w 2007 roku - zapoczątkowało ono przyjmowanie wiary w Chrystusa przez ludy pogańskie, zgodnie z obietnicą, którą Bóg dał Abrahamowi, a o której mówi Księga Rodzaju: «Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi» (Rdz 12, 3). Podczas gdy Maryja, Józef i betlejemscy pasterze są przedstawicielami ludu Izraela, który przyjął Pana, Mędrcy są pierwocinami narodów, które również mają należeć do Kościoła, nowego Ludu Bożego, który łączy już nie jednorodność etniczna, językowa czy kulturowa, ale jedynie wspólna wiara w Jezusa, Syna Bożego. Objawienie Chrystusa jest zatem również objawieniem Kościoła, czyli ukazaniem jego powołania i powszechnej misji.
Św. Mateusz krainę Magów nazywa ogólnym mianem Wschód. Za czasów Chrystusa Pana przez Wschód rozumiano cały obszar na wschód od rzeki Jordanu - a więc Arabię, Babilonię, Persję. Legenda, że jeden z Magów pochodził z murzyńskiej Afryki, wywodzi się zapewne z proroctwa Psalmu 71: "Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary. Królowie Szeby i Saby złożą daninę. I oddadzą Mu pokłon wszyscy królowie... Przeto będzie żył i dadzą Mu złoto z Saby". Przez królestwo Szeby rozumiano Abisynię (dawna nazwa Etiopii). Na podstawie tego tekstu powstała także tradycja, że Magowie byli królami. Tak ich też powszechnie przedstawia ikonografia.
Tradycja mówiąca o trzech królach/mędrcach o imionach Kacper, Melchior i Baltazar raczej nie ma podstaw historycznych. Sam Ewangelista Mateusz nie mówi ilu ich było, ani jak się nazywali. Starożytni chrześcijanie mieli w tej kwestii różne wyobrażenia - malowidła w katakumbach rzymskich z wieku II i III pokazują dwóch, czterech lub sześciu mędrców, a u Syryjczyków i Ormian występuje ich nawet dwunastu. W praktyce przyjęło się mówić o trzech, ze względu na to, że Dzieciątku złożono trzy dary. W tej liczbie mędrcy zostali przedstawieni we wspaniałej mozaice w bazylice św. Apolinarego w Rawennie z wieku VI. Także Orygenes podaje tę liczbę jako pierwszy wśród pisarzy chrześcijańskich. W VIII wieku mędrców nazwano imionami Kacper, Melchior i Baltazar, ale najprawdopodobniej zostały zmyślone.
Według podania, które jednak trudno potwierdzić historycznie, Magowie mieli powrócić do swojej krainy, a kiedy jeden z Apostołów głosił tam Ewangelię, mieli przyjąć chrzest. Legenda głosi, że nawet zostali wyświęceni na biskupów przez św. Tomasza Apostoła, a następnie mieli nawet ponieść śmierć męczeńską. Pobożność średniowieczna, która chciała posiadać relikwie po świętych i pilnie je zbierała, głosi, że ciała Trzech Magów miały znajdować się w mieście Savah (Seuva). Marco Polo w podróży na Daleki Wschód (wiek XIII) pisze w swym pamiętniku: "Jest w Persji miasto Savah, z którego wyszli trzej Magowie, kiedy udali się, aby pokłon złożyć Jezusowi Chrystusowi. W mieście tym znajdują się trzy wspaniałe i potężne grobowce, w których zostali złożeni Trzej Magowie. Ciała ich są aż dotąd pięknie zachowane cało tak, że nawet można oglądać ich włosy i brody".
Identyczny opis zostawił także bł. Oderyk z Pordenone w roku 1320. Jednak legenda z wieku XII głosi, że w wieku VI relikwie Trzech Magów miał otrzymać od cesarza z Konstantynopola biskup Mediolanu, św. Eustorgiusz. Do Konstantynopola zaś miała je przewieźć św. Helena cesarzowa. W roku 1164 Fryderyk I Barbarossa po zajęciu Mediolanu za poradą biskupa Rajnolda z Daszel zabrał je z Mediolanu do Kolonii, gdzie umieścił je w kościele św. Piotra. Do dziś w katedrze kolońskiej za głównym ołtarzem znajduje się relikwiarz Trzech Króli, arcydzieło sztuki złotniczej.
Od XV/XVI w. w kościołach poświęca się dziś kadzidło i kredę. Kredą oznaczamy drzwi na znak, że w naszym mieszkaniu przyjęliśmy Wcielonego Syna Bożego. Między katolikami corocznie toczą się spory co do tej kwestii, mimo że Kościół jednoznacznie je rozstrzygnął już dawno temu. Za prawidłowe uznawane są obie formuły, zgodnie z Dyrektorium Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów o pobożności ludowej i liturgii z 2001 r. Skrót K+M+B, nawiązuje do tradycyjnych imion Mędrców, a C+M+B odnoszą się do modlitwy „Christus mansionem benedicat”, czyli „(Niech) Chrystus błogosławi temu domowi”.
Król Jan Kazimierz miał zwyczaj, że w uroczystość Objawienia Pańskiego składał na ołtarzu jako ofiarę wszystkie monety bite w roku ubiegłym. Święconym złotem dotykano całej szyi, by uchronić ją od choroby. Kadzidłem okadzano domy i nawet obory, a w nich chore zwierzęta. Przy każdym kościele stały od świtu stragany, na których sprzedawano kadzidło i kredę. Kadzidłem wierni okadzali swoje mieszkania. Zwyczaj okadzania ołtarzy spotykamy u wielu narodów starożytnych, także wśród Żydów (Wj 30, 1. 7-9; Łk 1). W Biblii jest mowa o kadzidle i mirze 22 razy. Mirra to żywica drzewa Commiphore, a kadzidło - to żywica z różnych drzew, z domieszką aromatów wszystkich ziół. Drzew wonnych, balsamów jest ponad 10 gatunków. Rosną głównie w Afryce (Somalia i Etiopia) i w Arabii Saudyjskiej.
W dawnej Polsce w domach pod koniec obiadu świątecznego roznoszono ciasto. Kto otrzymał ciasto z migdałem, był królem migdałowym. Dzieci chodziły po domach z gwiazdą i śpiewem kolęd, otrzymując od gospodyni „szczod-raki", czyli rogale.
Ks. Jędrzej Kitowicz opisuje: „Gdy nastąpiło święto Trzech Króli, przystawiano do jasełek (szopek) osóbki wymienionych świętych... a za nimi orszaki ich dworu i asystencji rozmaitego gatunku:
Persów, Arabów, Murzynów, laufrów, mastelanów (stajennych), prowadzących konie, słonie i wielbłądy. Toż dopiero wojska rozmaitego gatunku... polskie, moskiewskie, węgierskie... Chorągwie jezdne, husarskie, pancerne, ułańskie... Na takie jasełka sadzili się jedni nad drugich, najbardziej zakonnicy. Celowali zaś innych wielkością i kształtnością kapucyni".
Z dniem Trzech Króli jest związane ludowe przysłowie: „W święto Trzech Króli każdy się pod kożuch tuli".
W wielu okolicznościach czas od Bożego Narodzenia do Trzech Króli uważano tak dalece za święty, że nie wykonywano w nim żadnych ciężkich prac, jak np.: młocki, mielenia ziarna na żarnach, a nawet kobiety przerywały przędzenie.
W dniu Trzech Króli były również „Dialogi”, czyli przedstawienia urządzane przez paurów, czyli ubogich studentów. Oto jeden z olpisów takich „Dialogów”:
„Zabrzmiały trąby i bębny wraz z dzwonkami i ukazali się trzej królowie, dwóch białych a jeden czarny, niosąc dary bogate do ubogiej stajenki. Śpiewali chórem dawną pieśń o przybyciu trzech Króli do Betlejem, a gdy przy końcu uklękli, z drugiej strony ukazała się gromada żołnierzy, a na jej czele król Sobieski. „Po cóżeście tu przybyli?" — zapytał. Murzyn odpowiada, że przyszli do Dzieciątka złożyć dary. Na to Sobieski zawołał w gniewie: „Idźcie precz! Dzieciątko Boże nie potrzebuje waszych darów. Urodził się na sianku, więc należy do nas rolników — rycerzy. Niech was o nie głowa nie boli. My tu lepiej będziemy się starać o Jego wygody. My lepsze kolędy umiemy. Dalej! Zaśpiewamy polską kolędę. I chórem śpiewali o zwycięstwie nad Turkami pod buławą króla Jana III itd".
Na obrazku „Pokłon Magów” z około 1633-1639 r. pędzla flamandzkiego malarza Matthiasa Stoma, notabene autora czterech różnych dzieł przedstawiających to wydarzenie.
0 notes
Quote
Wie, że nigdy w życiu nie zrobiłbym jej żadnej krzywdy. Przysięgam, że nigdy w życiu, ale to nigdy, aż do końca pierdolonego świata, przez wszystkie starości i młodości, przez wszystkie śmierci i narodziny, przez wszystkie gówno warte inicjacje i zakończenia, przysięgam na Vadera, Jezusa, Kapitana Planetę, Ojca, na wszystkie momenty, w których zrywał - budził mnie - zastanawiał, ten delikatny szept Czegoś Więcej, oddech Przeżycia, smak Przyszłego Wspomnienia, nieważne, czy było to podczas słuchania kaset, oglądania seriali, imprezowych agonii, obejmowania, ruchania, patrzenia, myślenia - przysięgam, że nigdy w życiu jej nie opuszczę.
Jakub Żulczyk, “Zrób mi jakąś krzywdę”
2 notes
·
View notes
Text
Przysięgam, że nigdy w życiu, ale to nigdy, aż do końca pierdolonego świata, przez wszystkie starości i młodości, przez wszystkie śmierci i narodziny, przez wszystkie gówno warte inicjacje i zakończenia, przysięgam na Veddera, Jezusa, Kapitana Planetę, Ojca, na wszystkie momenty, w których zrywał - budził mnie - zastanawiał, ten delikatny szept Czegoś Więcej, oddech Przeżycia, smak Przyszłego Wspomnienia, nieważne, czy było to podczas słuchania kaset, oglądania seriali, imprezowych agonii, obejmowania, ruchania, patrzenia, myślenia - przysięgam, że nigdy w życiu jej nie opuszczę.
321 notes
·
View notes